Duży podwodny wulkan może wybuchnąć lada dzień. Czy zagraża mieszkańcom?
Ostatnie odczyty wykazały zwiększoną aktywność sejsmiczną i pęcznienie w okolicy Axial Seamount. To duży podwodny wulkan, który znajduje się 480 km od wybrzeża. Naukowcy są przekonani, że wkrótce może dojść do erupcji - jeszcze nawet w tym roku. Byłby to pierwszy wybuch wulkanu od 10 lat. Jakie są szanse, że zagrozi to mieszkańcom? Jak po erupcji zmienia się okolica?

Spis treści:
Trzęsienia ziemi wskazują, że wulkan jest gotowy do erupcji
Axial Seamount to góra podwodna oraz podwodny wulkan o wysokości 1100 m, leżący na głębokości 1410 m. Wulkan jest położony na Oceanie Spokojnym, ok. 480 km na zachód od Cannon Beach w stanie Oregon. Co ciekawe, przez długi czas pozostawał uśpiony. Został odkryty w latach 70. poprzez altimetrię satelitarną i dopiero wtedy stał się znany nauce. Pierwszy znany wybuch podwodny miał miejsce w styczniu 1998 roku. Do kolejnych erupcji doszło jeszcze dwukrotnie - w latach 2011 i 2015.
Kolejna spodziewana erupcja jest spodziewana w roku 2025. Zdaniem naukowców może ona nastąpić nawet lada dzień. Axial Seamount znajduje się bowiem na grzbiecie Juan de Fuca, czyli obszarze oddalania się dwóch wielkich płyt tektonicznych (pacyficznej i Juan de Fuca), co powoduje ciągły wzrost ciśnienia pod powierzchnią Ziemi.
Naukowcy obserwują ten podwodny wulkan od dziesięcioleci, a ostatnio zarejestrowali wzrost aktywności sejsmicznej - większą liczbę trzęsień ziemi - oraz pęcznienie struktury w jego okolicy, co oznacza, że znów jest gotowy do erupcji. Jak twierdzi wulkanolog Bill Chadwick z Oregon State University, do wybuchu może dojść w każdej chwili. Nie można jeszcze przewidzieć, czy nastąpi on jutro, czy pod koniec 2025 roku.
Podwodny wulkan puchnie jak balon. Kiedy wybuchnie?
Aktywność wulkanu jest monitorowana na bieżąco przy pomocy sieci sensorów umieszczonych na dnie oceanu. W ciągu ostatnich miesięcy te instrumenty pokazały, że podwodna góra pęcznieje. To oznacza, że wulkan wypełnia się magmą. Z kolei na przełomie marca i kwietnia naukowcy z uniwersytetów w Oregonie, Waszyngtonie i Karolinie Północnej zarejestrowali rekordową liczbę trzęsień ziemi w tej okolicy. Dochodziło do nich ponad 1000 razy dziennie.
Zdaniem naukowców puchnięcie Axial Seamount przypomina wulkany na Hawajach, które wyrzucają bardzo płynną lawę. "Mają tendencję do pęcznienia niczym balon pomiędzy erupcjami. W przypadku Axial dno morskie rzeczywiście się podnosi, a to jest duży sygnał" - komentuje Bill Chadwick.
Jego kolega z Uniwersytetu Waszyngtońskiego uważa jednak, że do wybuchu może dojść nawet w 2026 roku. To szersze okienko czasowe wynika z tego, że w przypadku wcześniejszych erupcji dochodziło do trzęsień ziemi znacznie częściej niż obecnie (nawet 10 tys. razy na dobę w porównaniu do 1 tys. obecnie). "Powiedziałbym, że dojdzie do erupcji w późniejszym okresie (tego roku) albo na początku 2026, ale to może być jutro, ponieważ jest on kompletnie nieprzewidywalny" - uważa geofizyk William Wilcock.
Czy erupcja wulkanu podwodnego zagraża ludziom?
Axial Seamount wybuchł ostatnio w 2015 roku, a magma wydobywała się z niego przez miesiąc, ciągnąc się na odległość 40 kilometrów. Powstała komora magmowa, która wielokrotnie się zapadała, tworząc zagłębienia w powierzchni Ziemi, znane jako kaldery.
Mimo tych ekstremalnych i wydawałoby się, że śmiercionośnych warunków, po ostatnim wybuchu życie morskie ciągle kwitnie. W okolicy znajdują się otwory hydrotermalne, które uwalniają do oceanu bogate w minerały płyny, którymi żywią się mikroby stanowiące podstawę łańcucha pokarmowego. Poprzedni wybuch co prawda uśmiercił pobliskie formy życia, ale pojawiły się one ponownie.
Można się zatem spodziewać, że także po najbliższej erupcji ekosystem zacznie się regenerować już po kilku miesiącach. A co z ludźmi? Naukowcy uspokajają - wulkan nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla ludzi, zarówno w Oregonie, jak i tych przebywających na wodzie.
"Nie będzie eksplozji ani niczego takiego, więc naprawdę nie wpłynie to na ludzi. Nawet jeśli znajdowalibyście się w łodzi bezpośrednio nad podwodną górą w trakcie jej erupcji, to prawdopodobnie nigdy byście się o tym nie dowiedzieli" - uspokaja Chadwick.